#MyStarStableDreamHorse

Witam ponownie! Ostatnio na oficjalnym instagramowym profilu SSO pojawił się post, w którym możemy poznać malutką ciekawostkę. Mianowicie jeden z nowo dodanych quarterów jest stworzony na podstawie prawdziwego konia, Bucky'ego, należącego do pewnej rodziny grającej w Star Stable Online. Jednak nie to jest dla nas najważniejsze. Zespół zaproponował graczom, aby udostępniali zdjęcia lub prace plastyczne przedstawiające ich konia marzeń; konia, którego bardzo chcieliby zobaczyć w grze. Postanowiłam wziąć udział w tej małej ''zabawie'' oraz postanowiłam, że dodatkowo opowiem Wam dziś o swojej ukochanej rasie, której pojawienie się w SSO bardzo, ale to bardzo by mnie ucieszyło. Zapraszam!



Holenderski (niderlandzki) koń zimnokrwisty

Ci co znają mnie dosyć dobrze, wiedzą, że jestem wielką miłośniczką koni pociągowych. Silne, a zarazem łagodne olbrzymy o bujnych grzywach i ślicznych szczotkach pęcinowych - jak tu ich nie kochać? Miejsce mojej ulubionej rasy takich koni zajmuje holenderski koń zimnokrwisty. Niezwykle masywny, ważący niekiedy ponad tonę gigant, który w odróżnieniu od większości koni pociągowych jest dosyć ruchliwy i aktywny. Nie brakuje mu inteligencji, potrafi bardzo ciężko pracować, co zawdzięcza swojej ogromnej wytrzymałości i sile, a ponadto, mimo swoich rozmiarów, jego chody są szybkie, zwinne i elastyczne.






Historia tej rasy nie jest długa, ponieważ hodowla holenderskich koni zimnokrwistych rozpoczęła się stosunkowo niedawno - po 1918 roku. Holenderskie konie zimnokrwiste powstały z krzyżowania ze sobą koni belgijskich i ardeńskich. Niderlandy, bo tak też skrótowo można nazwać holenderskie konie zimnokrwiste, cechują się długą żywotnością, co bardzo mnie cieszy.



Maści, w jakich występują to najczęściej gniada, jasnogniada, kasztanowata, brudnokasztanowata oraz siwa, jednak siwe niderlandy zdarzają się naprawdę bardzo rzadko. 


Jak już wcześniej wspomniałam - ujrzenie tej rasy w Star Stable Online sprawiłoby mi wielką radość. Jestem ciekawa jak wyglądałby ich model. W końcu to prawdziwe kolosy wśród koni!



Dobrze, to już koniec tego jakże edukacyjnego wpisu. Mam nadzieję, że spodobali się Wam moi potężni ulubieńcy. Pozdrawiam Was i do zobaczenia następnym razem!

Komentarze