Nowy, niesamowity tercet w Jorviku
Zapraszam na post!
Cześć, witam z powrotem. W dniu, kiedy piszę ten post mamy piękną, słoneczną środę, a co za tym idzie - aktualizację. Zespół pozwolił nam odpocząć na krótko od coraz to nowszych koni dodawanych do gry i zamiast kolejnych wierzchowców uraczył nas zadaniami. Zadaniami tymi od początku do końca będziemy się właśnie dziś zajmować.Isebell Figg i jej marzenie o staniu się gwiazdą cyrkową
Isebell jest postacią, z którą do czynienia mamy rzadko, przez co pewnie duża część z Was mogła zapomnieć kim ona w ogóle jest. Ta młoda dziewczyna jest magikiem ulicznym, a spotkamy ją w Forcie Pinta. Marzy jej się praca z Ydrisem i kariera jako gwiazda cyrkowa. Specjalizuje się w sztuczkach karcianych. Posiada ona małą małpkę o imieniu Diggory, która zdecydowanie jest jednym z jej najlepszych przyjaciół. W udostępnionych nam dzisiaj zadaniach naszą rolą jest pomóc fioletowowłosej magiczce stać się członkiem Cyrku Marzeń należącego oczywiście do Ydrisa.
Zadania rozpoczynamy na Wzgórzu Nilmera, gdzie odbywa się casting na nowego członka do Cyrku Marzeń Ydrisa. Biorą w nim udział m.in radny z Jodłowego Gaju, Big Bonny czy Anastazja Silverglade. Zwierzęcych kandydatów również nie zabrakło. O bycie członkiem w Cyrku ubiega się również pewien knabstrup. Za jednym z drzew niedaleko cyrku dostrzegamy Isebell. Pomiędzy nią, a naszą postacią dochodzi do krótkiego dialogu, na koniec którego przyprowadzamy dziewczynę do pandoriańskiego iluzjonisty.
Isebell tak jak cała reszta stara się o bycie członkiem w Cyrku i próbuje przedstawić siebie i swoje umiejętności w jak najlepszym świetle. Ydris jest jednak do niej sceptycznie nastawiony i jedyne miejsce jakie ma jej do zaoferowania w Cyrku Marzeń to miejsce na widowni podczas spektaklu w Jarlaheim. Inaczej sprawy mają się jeżeli chodzi o wyżej wspomnianego knabstrupa. Ydris jest nim wręcz zachwycony.
Isebell widząc to oburza się i wybór konia zamiast niej traktuje jako wyzwanie rzucone przez Ydrisa, w którym musi udowodnić mu, że ze wszystkich kandydatów to właśnie ona nadaje się najlepiej na członka jego cyrku. Po zakończeniu wszystkich dialogów udajemy się do dobrze znanego nam jednego najstarszych i największych miast w Jorvik znajdującego się w Urodzajnych Hrabstwach. Chyba nie muszę ponownie pisać jego nazwy, prawda?
Wszyscy co powinni być, już są. Spektakl ma się wkrótce zacząć. Podczas kolejnego dialogu Ydris prosi nas o znalezienie 8 -jak to określił- ''lemingów'', które będą siedziały na widowni podczas występu. Chodzi tu oczywiście o zwykłych widzów.
Spektakl nie wychodzi najlepiej. Xin nie daje sobie rady z jazdą na knabstrupie, którym zachwycał się Ydris. Koń jest zdenerwowany i nie wie co robić, podejrzewam, że tak samo jak ten fioletowo-różowy błazen. Isebell widząc to, zapewnia Ydrisa, że nadawałaby się lepiej do jazdy na naszej śnieżnobiałej w czarne cętki, świeżo upieczonej cyrkowej gwiazdeczce.
Ydris wciąż jest przeciwny młodej iluzjonistce, a zachowanie konia tłumaczy tremą, jakie to zwierzę podobno miało. Objazdowy Cyrk Marzeń Ydrisa rusza dalej w stronę Zajazdu Pod Wilkiem, a my razem z nim.
Również w tym miejscu spektakl nie idzie po myśli organizatora. Xin dalej ledwo sobie radzi i jakby tego było mało, koń zrzuca go ze swojego grzbietu i ucieka. Zaraz za knabstrupem biegnie Diggory - małpi przyjaciel Isebell. Dlaczego to robi? Odpowiedź jest prosta - pomiędzy Diggorym a wierzchowcem narodziła się pewna więź. Razem z właścicielką małpy rzucamy się w doprawdy ''dziki'' pościg za uciekinierami.
Małpę i konia łapiemy dopiero na Wzgórzu Nilmera przy cyrku. Zwierzęta obok siebie zdaniem Isebell wyglądają uroczo. Dziewczyna zdaje się przekonywać do swojego cętkowanego rywala. Niedługo potem magiczka dosiada knabstrupa i razem z naszą postacią udaje się do winnicy, gdzie odbędzie się kolejny spektakl. Tym razem będzie na nim gość specjalny - Baronowa.
Nareszcie nadeszła chwila, w której spektakl wyszedł zgodnie z planem. Wszystko to dzięki Isebell, której Ydris ostatecznie pozwolił wystąpić. Iluzjonistka razem ze swoim cętkowanym nieparzystokopytnym przyjacielem oraz Diggorym stanowią niesamowity tercet.
Za ukończenie zadań otrzymujemy mały prezent pod postacią fioletowego czapraka
To by było na tyle. Pozdrawiam Was cieplutko i do zobaczenia w następnym poście!
Sądzę, że przyszła aktualizacja może nieźle pozmieniać w naszej gierce, jeżeli faktycznie będzie taka ogromna jak zespół obiecuje i tak jak Ty nie mogę się jej doczekać ^^
OdpowiedzUsuńNie oszukujmy się. Star Stable ma skłonności do przerostu formy nad treścią.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej po obejrzeniu najnowszej zajawki Jazdy Duszy okazuje się, że ostateczną nagrodą jest (tak jak myślałam) koń którego concept art widzieliśmy na Instagramie SSO. Chodzi mi o tego szweda z warkoczykami i symbolami na sierści.
OdpowiedzUsuń