Zadań fabularnych ciąg dalszy!

Zapraszam do przeczytania!

W tym tygodniu doczekaliśmy się kontynuacji poprzednich zadań z głównej historii gry. Czy tym razem uda nam się uwolnić Concorde'a i pokonać Ydrisa? Odpowiedź jest w tym poście, więc jeżeli nie robiliście tych zadań, a nie chcecie psuć sobie niespodzianki... Radzę nie kontynuować czytania 😛. 


Aby rozpocząć zadania udajemy się do Kamiennego Kręgu, by znów porozmawiać z Evergray'em. Razem z nim i Avalonem zastanawiamy się co zrobić by -tak jak wcześniej było powiedziane- czas ''stanął po naszej stronie''. Wpadamy na pomysł, aby zbudować tajemniczy Zegar Kosmiczny. W tym celu razem z Evergray'em, Lindą i Justinem udajemy się do Miasteczka Srebrnej Polany na spotkanie z Big Bonny. 

Prosimy ją o pomoc w zbudowaniu wyżej wspomnianego zegara, na co się zgadza. Jednak żeby zegar działał poprawnie, musimy zdobyć potrzebne fragmenty, których pełno jest w Miasteczku Srebrnej Polany.

Po zbudowaniu zegara jedziemy do Ydrisa. ''Moc'' tego przedmiotu powinna go skutecznie osłabić. Kiedy wchodzimy do cyrku widzimy, że magik raczej nie cieszy się z naszego przybycia. Strasznie irytuje go dźwięk zegara i gdy domyśla się o co właściwie chodzi i co zamierzamy mu zrobić, przywołuje tajemnicze istoty, których zadaniem jest utrudnić nam zbliżenie się do niego i pozbawienie go mocy. 

Koniec końców udaje się nam pozbawić go mocy. Niestety chwilę później Linda i Ydris informują nas o tym, że przez to, co zrobiliśmy w dużym skrócie mówiąc, zginie i nasz świat i Pandoria. Musimy jak najszybciej ''oddać'' Ydrisowi jego moc także za pomocą Kosmicznego Zegara. Niestety tym razem utrudnia nam to... Garnok.

Ostatecznie po pozbyciu się wszelkich problemów, wypuszczeniu i przemienieniu Bobcatów zamienionych w konie, a także po krótkiej rozmówce, Ydris postanawia oddać nam Concorde'a, gdyż jego zdaniem, źrebak ten jest zbyt egoistyczny i cały czas potrzebuje być w centrum uwagi.
Linda zabiera źrebaka do Valedale, a my jedziemy do Moorland, aby sprawdzić jak się ma Loretta i reszta dziewczyn. Tan wmawia Lorećcie, że to co widziała było tylko snem, a nas prosiła o to, żebyśmy już nigdy nie mówiły o tym, co zaszło. Kilka chwil później dziewczyny wyganiają nas, bo chcą ze sobą porozmawiać, a ich rozmowa ''nie jest przeznaczona dla naszych uszu''. 

Kiedy docieramy na miejsce, prócz Lindy widzimy także resztę Jeźdźców Dusz i ich konie. Pragną oni powitać Concorde'a. 

Następnie udajemy się do komnaty Frippa, gdzie Elizabeth wygłasza małą przemowę. Informuje nas, że naszą następną misją będzie ponowienie próby uratowania Anne. Ostrzega nas jednak przed tym, że misja ta jest bardzo ryzykowna (co nie powinno stanowić dla nas różnicy 😛).  

I tak doszliśmy do końca. Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego wpisu!


Komentarze